Frydland - zamek, który pozostałł domem

Krótki wypad do Świeradowa wykorzystaliśmy do odwiedzenia zamku Frydland we Frydlandzie.
Dojazd to Zamku zajmie nam ok. pół godziny – przez przejście graniczne w Czerniawie dalej kierujemy się drogą na Frydland i Liberec.

Zamek widoczny jest nad miastem, położonym w obniżeniu terenu. Zamek ma piękną nieregularną bryłę.
Samochód zostawiamy na parkingu pod zamkiem , cena 50kc (kwiecień 2014)
Bilety wstępu kosztują 200 kc osoba dorosła, 170 dzieci.


Zwiedzanie z przewodnikiem, także w języku polskim, trwa ok. 2 godzin. Fotografowanie tylko na zewnątrz, na dziedzińcach zamku.
Zamek robi wrażenie. Na jego bryłę składają się budynki średniowiecznego zamku i renesansowego pałacu.


Zaraz za wejściową bramą stajemy na dziedzińcu. Z jednej strony dziedziniec zamknięty jest bazaltowa skałą, na którym posadowiony jest zamek, najstarsza część założenia. Specyficzny ryt bazaltowej skały wg legendy to ślady diabelskich pazurów. Każdy zamek musi mieć swoją czarcią stronę.
Z drugiej strony dziedzińca wznosi się 3 kondygnacyjny pałac.
Zwiedzanie rozpoczynamy od zamku, wchodzimy do wieży, w części przeznaczonej na więzienie. Zwiedzamy poszczególne piętra, na których oglądamy portrety właścicieli zamku. M.in. Czarną Katarzynę. Nie wiem dlaczego, ale ciemne postaci najbardziej utrwalają się w pamięci J Katarzyna nie była lubiana przez mieszkańców Frydlandu. Sądziła się z nimi o browar i spór przegrała. Za karę wybudowała w mieście kamienicę , wysuniętą w stosunku do linii zabudowy o 3,5 metra, burząc ład architektoniczny. Chyba nawet bała się, że po śmierci jej się mieszkańcy ‘odwdzięczą’, bo do dziś nie znaleziono miejsca jej pochówku.

Dochodzimy na najwyższą kondygnację do zbrojowni. Wystawa budzi respekt. Mamy tu broń od czasów wojen husyckich, a także końskie uprzęże i stroje mieszkańców zamku.
Kolejna część zwiedzania to spacer po 3 kondygnacjach pałacu. Zamek ma bardzo bogatą kolekcję zabytków. Mamy wrażenie, że pałac został dopiero co opuszczony przez mieszkańców. Pokoje są w pełni wyposażone. Podziwiamy tapety, meble, kominki, porcelanę, zabawki. A także łazienki, buduary, garderoby, pokoje służby.

Zamek w 1945 roku przeszedł na własność państwa.
Ostatnia z rodziny Calm-Gallas, właścicieli zamku Frydland , wyjechała do Austrii. Była tutaj w latach 70. Rodzina uznała, że nie jest w stanie utrzymać zamku w takim stanie i nie będą starać się o jego odzyskanie.
Ciekawostką jest, ze zamek jest najstarszym zmakiem-muzeum w tej części Europy – został udostępniony przez właścicieli do zwiedzania już w roku 1801.

Komentarze

  1. Cześć ,
    Świeradów to moja ulubiona miejscowość górska. Blisko stamtąd do Liberca a także Frydlantu.
    Wczoraj miałam okazję zwiedzić zamek. Mąż, dzieci i ja byliśmy pod wrażeniem. Po zamku chodziliśmy z przewodnikiem. Wszystko jest tak oryginalne i namacalne, że brakuje tyko ciepła pałacowych pieców kaflolwych. Gdyby nie chłód w zamku i pałacu może poczułabym się jak w filmie "O północy w paryżu". Pozdrawiam i bardzo polecam. Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz