Zamek Orawski - to tylko dwa kroki za granicę

Położony w pobliżu polskiej granicy pięknie położony na skale, 112 metrów nad lustrem rzeki Orawy.





Legenda mówi, że zamek w tak trudnym terenie postawił pierwszy właściciel oczywiście przy pomocy diabła. W siedem nocy miał diabeł postawić zamek i gry już prawi o kończył i targał ostatni głaz na górę zapiał kur , termin przekroczony i z umowy o duszyczkę zleceniodawcy nici. Jakiż ten diabeł w legendach głupi ! J Inna legenda mówi o budowie
zamku przez templariuszy.

Pewne jest jedno zamek wielokrotnie zmieniał właścicieli, jak cała Orawa i jest tam także zapisany kawałek naszej historii.

O tym możecie przeczytać na stronach zamku. Ja Was zapraszam na spacer na górę. Zamek składa się z 3 części. Ta najwyższa i najbardziej widoczna to zamek górny, składa się z wąskiego czworobocznego budynku z przybudówkami. Poniżej zamek średni, a na dole zamek dolny z pałacem Turzonów oraz kościołem z charakterystyczną wieżą.

Ostrzegam lojalnie, że jest się gdzie zmęczyć, zobaczyć dużo interesujących eksponatów dotyczących historii zamku oraz Słowacji, a także podziwiać widoki na cztery strony świata z wieżyczek i okien górnego zamku.

W pobliżu Zamku Orawskiego można wziąć udział w spływie tratwami lub zwiedzić skansen wsi słowackiej w Zubercu.

Dojeżdżamy tutaj od strony Chyżnego lub Korbielowa kierując się na Dolny Kubin. Zamku nie można przegapić, góruje nad okolicą.



Komentarze