Wróćmy do Wielkopolski. Jednym z najbardziej znanych zamków z okolic Poznania jest zamek w Kórniku. W piekne niedzielne przedpołudnie parking przed zamkiem był pełen.
Budowla ta ma bogatą historię i była wielokrotnie przebudowywana i przekształcana. Obecny wygląd zawdzięcza w dużej mierze dwum ostatnim właścielom - Janowi Działyńskiemu i jego wnukowi Władysławowi Zamoyskiemu.
Bogate zbiory i piękne, oryginalne wnętrza zawdzięczamy właśnie Wł. Zamoyskiemu. Urodzony i wychowany we Francji w 1881 roku zostaje spadkobiercom zamku w Kórniku. Krótką notkę biograficzną tej wybitnej osobowości przeczytacie tutaj
Działania jego, jego siostry i matki , nie uchodzą uwadze admistracji Pruskiej. Jako obywatele francuscy zostają z Wielkopolski wydaleni. Wtedy rozpoczyna się okres Małopolski, ze słynnym wykupowaniem ziem tatrzańskich i wygranym procesem o Morskie Oko.
Zamoyscy do Kórnika wracają i odrestaurowują podupadły pod nieobecność właścieli zamek. W 1912 roku w Paryżu podpisali domkument o chęci zrezcecznia się majątku na rzecz fundacji narodowej. 3.października 1924 roku Rada Misnistrów skirowała do Sejmu akt fundacyjny. Niestety, hr Zamoyski tej wiadomości nie doczekał, umarł w Kórniku kilka godzin wcześniej.
Cały czas szukałam informacji o tym, że był protestantem. Jego sposób działania dla kraju pod zaborami , właśnie działania , pasował mi do protestanckiego "Módl się i pracuj".
A co współcześnie oferuje nam Kónik?
Przede wszytskim - bardzo ciekawe zamkowe wnętrza, meble zaprojektoane przez właścicieli a wykonane prze lokalnych rzemieślników. Bogatą kolekcję zbiorów etnograficznych, z podrózy Wł Zamoyskiego. Na piętrze Sala Mauretańska, na wzór Alhambry w Granadzie pełni funkcję zbrojowni. A na antresoli najcenniejsze woluminy Biblioteki Kórnickiej. Nie jest ona dostępna turystom, ale zainteresowani badaniami, zgodnie z wolą fundatora, mogą ze zbioru korzystać.
Dla nas , zwykłych śmiertelników, pozostaje urzekający widok z wysokich okien na południe, na kórnickie arboretum. Wielokrotnie byłam w tym ogrodzie, ale dopiero widok z okna zamku pozwala docenić zamysł architekta krajobrazu :)
Na zwiedzających z ogromnego portertu patrzy Teofila Działyńska Potulicka , popularnie zwana Biała Damą. To jej kroki i szelest sukni słychać podobno nocą w zamku. Na pewno słychać skrzypienie podłóg . Przekonacie się sami :)
Czyli, po zwiedzaniu wnętrz, czas na wyjście do ardoretum. Słynie z dużej kolekcji magnlii, azalii i rododendronów. Powiedzmy, że jest to najbardziej spektakularna część majowej ekspozycji. Cały park jest pełen ciekawych okazów, mozna coś podpatrzeć do własnego ogrodu. A jak się zmęczycie , to przy alejkach, nad stawami, na łakach mozna przysiąść na ławkach i odpocząć.
Ale nie byłabym sobą , by nie wspomnieć, że przy wejsciu do arboretum mamy kawiarnie, ze stolikami na zewnatrz i w środku.
Co jeszcze możemy zobaczyć w Kórniku? Na rynku kościół, w którym spoczął Wł. Zamoyski.
A obok zamku mamy jezioro z Wyspą Edwarda. Skąd nazwa ? Właścicielem wyspy był Edward Raczyński, który na niej popełnił samobójstwo strzelając do siebie ... z armaty. W sezonie po jeziorze pływa statek spacerowy.
Od 1.06.2015 roku można będzie połczyć zwiedzanie Kórnika ze zwiedzaniem leżącego nieopodal Rogalina. Czekam na otwracie tego obiektu z niecierpliwością ! Pałac w Rogalinie ma bardzo ciekawą galerię obrazów, bardzo ładne założenie no i par ze Dębami Rogalińskimi.
Budowla ta ma bogatą historię i była wielokrotnie przebudowywana i przekształcana. Obecny wygląd zawdzięcza w dużej mierze dwum ostatnim właścielom - Janowi Działyńskiemu i jego wnukowi Władysławowi Zamoyskiemu.
Bogate zbiory i piękne, oryginalne wnętrza zawdzięczamy właśnie Wł. Zamoyskiemu. Urodzony i wychowany we Francji w 1881 roku zostaje spadkobiercom zamku w Kórniku. Krótką notkę biograficzną tej wybitnej osobowości przeczytacie tutaj
Działania jego, jego siostry i matki , nie uchodzą uwadze admistracji Pruskiej. Jako obywatele francuscy zostają z Wielkopolski wydaleni. Wtedy rozpoczyna się okres Małopolski, ze słynnym wykupowaniem ziem tatrzańskich i wygranym procesem o Morskie Oko.
Zamoyscy do Kórnika wracają i odrestaurowują podupadły pod nieobecność właścieli zamek. W 1912 roku w Paryżu podpisali domkument o chęci zrezcecznia się majątku na rzecz fundacji narodowej. 3.października 1924 roku Rada Misnistrów skirowała do Sejmu akt fundacyjny. Niestety, hr Zamoyski tej wiadomości nie doczekał, umarł w Kórniku kilka godzin wcześniej.
Cały czas szukałam informacji o tym, że był protestantem. Jego sposób działania dla kraju pod zaborami , właśnie działania , pasował mi do protestanckiego "Módl się i pracuj".
A co współcześnie oferuje nam Kónik?
Przede wszytskim - bardzo ciekawe zamkowe wnętrza, meble zaprojektoane przez właścicieli a wykonane prze lokalnych rzemieślników. Bogatą kolekcję zbiorów etnograficznych, z podrózy Wł Zamoyskiego. Na piętrze Sala Mauretańska, na wzór Alhambry w Granadzie pełni funkcję zbrojowni. A na antresoli najcenniejsze woluminy Biblioteki Kórnickiej. Nie jest ona dostępna turystom, ale zainteresowani badaniami, zgodnie z wolą fundatora, mogą ze zbioru korzystać.
Dla nas , zwykłych śmiertelników, pozostaje urzekający widok z wysokich okien na południe, na kórnickie arboretum. Wielokrotnie byłam w tym ogrodzie, ale dopiero widok z okna zamku pozwala docenić zamysł architekta krajobrazu :)
Na zwiedzających z ogromnego portertu patrzy Teofila Działyńska Potulicka , popularnie zwana Biała Damą. To jej kroki i szelest sukni słychać podobno nocą w zamku. Na pewno słychać skrzypienie podłóg . Przekonacie się sami :)
Czyli, po zwiedzaniu wnętrz, czas na wyjście do ardoretum. Słynie z dużej kolekcji magnlii, azalii i rododendronów. Powiedzmy, że jest to najbardziej spektakularna część majowej ekspozycji. Cały park jest pełen ciekawych okazów, mozna coś podpatrzeć do własnego ogrodu. A jak się zmęczycie , to przy alejkach, nad stawami, na łakach mozna przysiąść na ławkach i odpocząć.
Ale nie byłabym sobą , by nie wspomnieć, że przy wejsciu do arboretum mamy kawiarnie, ze stolikami na zewnatrz i w środku.
Co jeszcze możemy zobaczyć w Kórniku? Na rynku kościół, w którym spoczął Wł. Zamoyski.
A obok zamku mamy jezioro z Wyspą Edwarda. Skąd nazwa ? Właścicielem wyspy był Edward Raczyński, który na niej popełnił samobójstwo strzelając do siebie ... z armaty. W sezonie po jeziorze pływa statek spacerowy.
Od 1.06.2015 roku można będzie połczyć zwiedzanie Kórnika ze zwiedzaniem leżącego nieopodal Rogalina. Czekam na otwracie tego obiektu z niecierpliwością ! Pałac w Rogalinie ma bardzo ciekawą galerię obrazów, bardzo ładne założenie no i par ze Dębami Rogalińskimi.
Arboretum wiosną |
Fragment aleji z azaliami |
Wstęp do zamku (X.2014r) - bilet rodzinny 30 zł; osoba dorosła 14 zł.
Wstęp do arboretum --płatny oddzielnie, bilet rodzinny 15 zł, osoba dorosła 6 zł.
Komentarze
Prześlij komentarz